Czy emocje wpływają na zaostrzenie objawów w chorobach tarczycy?
Katarzyna Frąckowiak
Hormony produkowane przez gruczoł tarczycowy mają istotny wpływ między innymi na
funkcje ośrodkowego układu nerwowego. Biorą udział w procesach rozwoju i dojrzewania
mózgu, ale też regulują przekaźnictwo serotoninowe i noradrenergiczne, tym samym
odgrywając ważną rolę w regulacji nastroju i emocji.
Zaburzenia w wydzielaniu hormonów tarczycowych na skutek niedoczynności lub nadczynności tego gruczołu, mogą więc prowadzić do rozwoju bądź nasilenia wcześniej występujących zaburzeń psychicznych, takich jak depresja, zaburzenia lękowe lub choroba afektywna dwubiegunowa. Zdarza się, że objawy psychiczne, takie jak zmiany w nastroju, pobudzenie nerwowe, niepokój lub zaburzenia koncentracji i pamięci pojawiają się jeszcze przed objawami fizycznymi chorób tarczycy. Niektóre te objawy są zbliżone do dolegliwości związanych z chorobami natury psychiatrycznej.
Tymczasem często okazuje się, że ich przyczyny należy upatrywać właśnie w
funkcjonowaniu tarczycy. Badania wykazują nawet, że w procesie leczenia depresji dobry efekt daje włączanie hormonów tarczycy. Skoro nieprawidłowości w działaniu tarczycy mogą
wpływać na zmiany nastroju i wywoływać chwiejność emocjonalną, to czy niedostateczne
radzenie sobie z emocjami, może wpływać na zaostrzenie chorób tarczycy?
Nadczynność tarczycy
Nadczynność oznacza, że tarczyca wytwarza zbyt dużo hormonów. Osoby cierpiące na
nadczynność tarczycy bywają drażliwe, mają skłonność do płaczu, odczuwają wewnętrzny
niepokój. Często też skarżą się na bezsenność i trudności z koncentracją, osłabienie i
męczliwość. Wydzielane hormony pobudzają też pracę serca, nasilając siłę i częstotliwość
skurczów, co może prowadzić do odczuwania nieprzyjemnego kołatania.
W sytuacji silnego stresu objawy ze strony organizmu bywają podobne. Serce przyspiesza,
pojawia się potliwość, problemy ze snem i wzrost ciśnienia tętniczego. Osoby z nadczynnością tarczycy mogą błędnie rozpoznać te objawy jako oznakę zaostrzenia istniejącej choroby, co generuje jeszcze wyższy poziom stresu. Wykazano natomiast, że stan chorych pogarsza się na skutek długo utrzymującego się stresu. Warto zatem aktywnie obserwować nie tylko swój stan fizyczny, ale i emocjonalny.
Zadać sobie pytanie, czy dostatecznie dbamy o swój psychiczny dobrostan.
- Czy zapewniamy sobie odpowiednią ilość snu?
- Czy śpimy regularnie?
- Czy nasza dieta jest dostosowana do potrzeb naszego organizmu, obarczonego nadczynnością tarczycy?
- Czy regularnie stosujemy aktywność fizyczną?
Te wszystkie wymienione aspekty w znaczący sposób budują naszą odporność. I nie tylko odporność rozumianą jako zdolność układu immunologicznego do stawiania oporu atakującym wirusom i bakteriom, ale też jako odporność emocjonalną. Powszechnie wiadomo, że osoby niewyspane mocniej reagują na stres i gorzej radzą sobie z trudnymi emocjami. Ogromne znaczenie ma regularność snu, również w dni wolne od pracy. Aktywność fizyczna pozwala rozładować zgromadzone w ciele napięcie, aby się nie kumulowało i nie prowadziło do kolejnych przykrych dolegliwości.
Niektóre osoby w ramach swoich strategii radzenia sobie ze stresem budują niezdrowe nawyki, między innymi sięgają po papierosy. Niestety, badania wykazały istnienie związku pomiędzy paleniem papierosów a rozwojem guzków tarczycy oraz gorszym przebiegiem nadczynności.
Niedoczynność tarczycy
Niedoczynność tarczycy jest najczęstszym zaburzeniem jej czynności. Dotyczy około 5%
dorosłych kobiet i około 1% mężczyzn. Może objawiać się spowolnieniem metabolizmu,
obserwuje się więc często towarzyszące chorym uczucie zimna, wzrost masy ciała, zwolnienie akcji serca i spadek ciśnienia tętniczego. Obok tych symptomów niedoczynność skutkuje również przewlekłym zmęczeniem, stanami depresyjnymi oraz zaburzeniami lękowymi. Obniżenie nastroju, brak chęci do życia i spowolnienie ruchowe to najczęściej występujące symptomy.
W przypadku osób zmagających się z niedoczynnością tarczycy stres, podobnie jak w
przypadku nadczynności, negatywnie wpływa na zdrowie. Problemy ze snem pogłębiają się, a
próby zajadania związanego ze stresem lęku czy gniewu powodują jeszcze szybszy przyrost
masy ciała. Chorym zaleca się łagodną aktywność fizyczną, najlepiej rano, gdy poziom energii
jest najwyższy. Może to być spacer, pilates lub joga. Dzięki temu poprawie ulegnie nie tylko
metabolizm, ale też, na skutek wydzielania endorfin, pojawi się lepszy nastrój.
A cały sekret tkwi w…
Uważa się, że największy wpływ na stan zdrowia mają podejmowane przez jednostkę
zachowania prozdrowotne. Jednak coraz częściej mówi się też o tym, że to nasze emocje są
barometrem zdrowia fizycznego i społecznego, ponieważ oddziałują też na umiejętności
komunikacji z innymi. Sam fakt, że emocje się pojawiają, że zauważamy ich obecność, jest
bardzo dobry i pożądany. Jednak emocje nie mogą nas skrzywdzić.
Krzywdzący może być dla nas jedynie sposób, w jaki sobie z nimi radzimy. I ten właśnie sposób może zaostrzać dolegliwości wynikające z chorób tarczycy. Jak już wspomniano, wiele osób stosuje strategie pokonywania emocji, które nie zawsze pozytywnie wpływają na ich stan zdrowia: sięgają po używki, przejadają się, spędzają nieruchomo godziny przed ekranem telewizora lub komputera.
W tej sytuacji problemem nie jest samo uczucie, ale walka z nim. Istnieje duże
prawdopodobieństwo, że jeśli będziemy bali się doświadczyć w pełni jakiejś emocji, nasze
stany lękowe wynikające z braku równowagi hormonów tarczycy się pogłębią. Jeżeli będziemy za wszelką cenę starali się stłumić w sobie gniew, na przykład w pracy, zapewne wśród domowników będziemy okazywać jeszcze większą niż normalnie drażliwość. Być może
przyjmiemy założenie, że aby zaangażować się w ważne dla nas aktywności musimy najpierw
pozbyć się nieprzyjemnych emocji, a wtedy możemy stracić na zawsze szansę realizacji
niektórych ze swoich marzeń.
Konsekwencją będzie pogłębienie stanu depresyjnego.
Niepowodzenie w próbach unikania tych emocji może generować wtórne cierpienie, na
przykład złość na siebie, że znowu się zdenerwowaliśmy lub zestresowaliśmy. Walka z
emocjami odbiera też energię, powodując uciążliwe i chroniczne zmęczenie. Co więcej, im
bardziej staramy się unikać emocji, tym stają się one silniejsze. Paradoksalnie, jeśli szukamy
sposobu aby „nie czuć”, tak naprawdę skupiamy swoją uwagę właśnie na tej niechcianej
emocji. Tracimy tymczasem z oczu to, co dla nas najważniejsze i najbardziej wartościowe.
Należy pamiętać, że trudne emocje stanowią normalną część naszego życia, choć naturalne jest też, że wywołują dyskomfort, którego wolelibyśmy uniknąć. Mimo wszystko, od prób ich
tłumienia i zaprzeczania im, lepszym rozwiązaniem dla naszego organizmu jest wsłuchanie się w emocje. Niosą one bowiem informację o jego potrzebach. O potrzebie nabrania dystansu, chronienia siebie, zadbania o siebie i swoje granice.
Jak poprawić komfort życia?
Choroby tarczycy, zarówno związane z nadczynnością, jak i niedoczynnością, w znaczącym
stopniu pogarszają komfort życia. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że leczenie trwa całe
życie, bowiem są to schorzenia przewlekłe, występują z okresami zaostrzeń i remisji. Objawy
natury emocjonalnej mogą być bardzo uciążliwie, utrudniające realizację zamierzeń.
Nieumiejętne radzenie sobie z codziennymi wydarzeniami wywołującymi trudne emocje może
dodatkowo pogłębiać istniejące już stany depresyjne czy lękowe.
Na poprawę jakości życia, obok wspomnianej już regularności snu i aktywności fizycznej, może wpłynąć pomoc specjalistów. Warto skorzystać z porady dietetyka, który opracuje dietę dostosowaną do potrzeb organizmu zmagającego się z nieprawidłowościami w gospodarce hormonów tarczycy.
Nieocenione jest też wsparcie psychologa. Pomoże on odzyskać zaufanie do swojego ciała,
wyjaśni mechanizmy wpływu hormonów tarczycy na wahania nastroju oraz wytłumaczy
procesy związane z powstawaniem nawyków. Podpowie też, jak radzić sobie z dojmującymi,
trudnymi emocjami, aby odpuścić walkę i unikanie doświadczenia. Taka psychoedukacja
wpłynie też pozytywnie na budowanie zasobów mentalnych, niezbędnych do pokonywania
codziennych trudności i podejmowania nowych wyzwań.
Bibliografia:
1. Basińska, M., A., Merc, M., Juraniec, O. (2009). Nastrój osób z chorobą Gravesa –
Basedowa i chorobą Hashimoto. Endokrynologia Polska, tom 6, nr 6/2009, str. 461 –
468.
2. Grzywa, A., Makara – Studzińska, M., Grzywa – Celińska, A. (2011). Zaburzenia
psychiczne a choroby somatyczne. Current Problems of Psychiatry 2011, 12 (1), str. 62
– 72.
3. Hayes, S. C., Strosahl, K. D., Wilson, K. G. (2013). Terapia akceptacji i
zaangażowania. Proces i praktyka uważnej zmiany. Kraków: Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego.
4. Kunert, Ł., Sołtysik, M., Buła, G., Gawrychowski J., Pudlo, R. (2016). Zaburzenia
psychiczne u chorych z pierwotną nadczynnością przytarczyc. Psychiatria 2016, 13(2),
str. 105 – 115.